czwartek, 24 kwietnia 2014

Podnoszenie ciężarów czyli wielka tułaczka

Koleje losu sprawiły, że po zakończeniu kariery ciężarowca we Wrocławiu, Roman Jasiński w roku 1964 przyjechał do Jawora. Poprzez swego teścia poznał między innymi E. Protokowicza i K. Hainberga (ważnych w owym czasie działaczy sportowych), którzy dowiedziawszy się o jego pasji sportowej, zachęcali go do utworzenia w Jaworze sekcji podnoszenia ciężarów. Ziściło się, acz w bólach, w 1965 roku na ogłoszenie przybyło do sali przy ul. A. Radzieckiej (dziś Piłsudskiego) około 50 chętnych chłopców. Wstępnych oględzin i selekcji kandydatów do dźwigania ciężarów dokonał lekarz. Jednak pierwszy trening nie mógł się odbyć, gdyż zaginęła gdzieś sztanga. Odnaleziono ją po 3 tygodniach.

Odbyły się dwa lub trzy treningi, po czym działalność sekcji - wobec kolizji z akrobatami - przeniesiono do szatni damskiej na basenie miejskim w parku, jak wspomina R. Jasiński (dziś mieści się tam kawiarenka). Wśród pierwszych ciężarowców byli m.in. St. Podsiadło, J. Adamski, Zb. Marchewka, Z. Głogowski, St. Buraczewski i W. Kalinowski. Ćwiczono w godzinach popołudniowych jedną sztangą i kilkoma parami hantli. Sekcja trwała tam do jesieni 1965 r., a to dlatego, że owe pomieszczenie było małe, nieogrzewane, a jesienią było tu już chłodno.
Po dwóch latach K. Hainberg z POSTiWu załatwił salę przy ul. Limanowskiego (naprzeciwko ul. Prostej). Treningi odbywały się tu przez pół roku, po czym salę wymówiono z powodu zagrożenia budynku, więc sekcja znów się rozpadła. Odżyła na początku lat 70. za sprawą Stanisława Zawalnego, działacza LZS w tamtych latach. Zrzeszenie to było zainteresowane szkoleniem narybku dla istniejącej w Legnicy II-ligowej drużyny podnoszenia ciężarów o nazwie „Legrol”. Ale znów pojawił się problem sali. Poszukiwania zakończyły się sukcesem - pomieszczenia użyczyła Straż Pożarna w Jaworze. Rozpoczęło się więc na nowo podnoszenie ciężarów.
- Było fajnie, przybyło sprzętu, bo PGR Stary Jawor ufundował sztangi i pomost - wspomina R. Jasiński.
Ale oto przyszła kolejna jesień i znów zrobiło się chłodno w nieogrzewanym pomieszczeniu. Odnotowujemy więc kolejny zanik sekcji.
Jednak ciężarowcy to twardzi ludzie. W 1974 r. LZS załatwił lokum w Paszowicach, gdzie ćwiczono jeden sezon, po czym dyrektorka wymówiła salę, bo LZS nie płacił sprzątaczce. Z Paszowic sekcja przeniosła się do Mściwojowa, ale treningi trwały tam krótko, gdyż tu również budynek był zagrożony spadającymi ciężarami. Z Mściwojowa sekcja wróciła w 1976 r. do Jawora, bo udostępniono tu pomieszczenie na zalewie „Jawornik” (pod oszklonym przejściem). Treningi trwały tu chyba przez dwa sezony, ale tylko przy sprzyjającej pogodzie. Stamtąd ponownie, za sprawą St. Zawalnego, ciężarowcy przeszli do pomieszczenia w Zamku Piastowskim (w skrzydle, gdzie mieściła się szkoła muzyczna). W końcu ćwiczącymi zainteresowała się Kuźnia i udostępniła salę w swej świetlicy przy ul. 1 Maja. Trenowano tu aż do całkowitego zaniku sekcji w roku 1981.
Przez sekcję podnoszenia ciężarów przewinęło się ponad 100 chłopców z Jawora i okolic. Jak widać warunki uprawiania tej dyscypliny sportu w Jaworze były bardzo trudne. - Aby osiągnąć jakiś wynik, trzeba było trenować co najmniej pół roku - mówi R. Jasiński. Mimo to ciężarowcy zanotowali sukcesy. Zawodnicy tacy jak Mokrzycki, Król i Szymański „łapali się” w II-ligowym „Legrolu” Legnica. W 1977 r. w Wojewódzkiej Spartakiadzie Młodzieży w Chrostniku w klasyfikacji szkół średnich Jawor zdobył najwięcej punktów właśnie za ciężary (trzy złote, cztery srebrne i cztery brązowe medale).
Na zakończenie krótka wizytówka Romana Jasińskiego: były zawodnik wagi piórkowej podnoszenia ciężarów w Dolmelu Wrocław (I liga), wicemistrz Wojska Polskiego z roku 1962 (Poznań), wicemistrz Polski z roku 1962 w sześcioboju ciężarowym (LA: bieg 60 m, rzut kulą w tył ponad głową, pięcioskok z miejsca, pływanie oraz ciężary: rwanie i podrzut).

Bogdan H. Krupa



Podpisy do zdjęć:

(1)
Ciężarowcy z połowy lat 70., głównie z okolic Jawora. Od lewej R. Jasiński i J. Mokrzycki, czwarty z prawej K. Grzywa z Godziszowej. Prosimy o pomoc w rozpoznaniu pozostałych zawodników.

(2)
Niektórzy ciężarowcy w początkach istnienia sekcji, od prawej: Krakowski, Król, Suchecki, R. Jasiński, (?), J. Mokrzycki, W. Skripkljunas.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane