Koleje losu sprawiły, że po
zakończeniu kariery ciężarowca we Wrocławiu, Roman Jasiński w
roku 1964 przyjechał do Jawora. Poprzez swego teścia poznał między
innymi E. Protokowicza i K. Hainberga (ważnych w owym czasie
działaczy sportowych), którzy dowiedziawszy się o jego pasji
sportowej, zachęcali go do utworzenia w Jaworze sekcji podnoszenia
ciężarów. Ziściło się, acz w bólach, w 1965 roku
na ogłoszenie przybyło do sali przy ul. A. Radzieckiej (dziś
Piłsudskiego) około 50 chętnych chłopców. Wstępnych
oględzin i selekcji kandydatów do dźwigania ciężarów
dokonał lekarz. Jednak pierwszy trening nie mógł się odbyć,
gdyż zaginęła gdzieś sztanga. Odnaleziono ją po 3 tygodniach.
Odbyły się dwa lub trzy treningi, po
czym działalność sekcji - wobec kolizji z akrobatami -
przeniesiono do szatni damskiej na basenie miejskim w parku, jak
wspomina R. Jasiński (dziś mieści się tam kawiarenka). Wśród
pierwszych ciężarowców byli m.in. St. Podsiadło, J.
Adamski, Zb. Marchewka, Z. Głogowski, St. Buraczewski i W.
Kalinowski. Ćwiczono w godzinach popołudniowych jedną sztangą i
kilkoma parami hantli. Sekcja trwała tam do jesieni 1965 r., a to
dlatego, że owe pomieszczenie było małe, nieogrzewane, a jesienią
było tu już chłodno.
Po dwóch latach K. Hainberg z
POSTiWu załatwił salę przy ul. Limanowskiego (naprzeciwko ul.
Prostej). Treningi odbywały się tu przez pół roku, po czym
salę wymówiono z powodu zagrożenia budynku, więc sekcja
znów się rozpadła. Odżyła na początku lat 70. za sprawą
Stanisława Zawalnego, działacza LZS w tamtych latach. Zrzeszenie to
było zainteresowane szkoleniem narybku dla istniejącej w Legnicy
II-ligowej drużyny podnoszenia ciężarów o nazwie „Legrol”.
Ale znów pojawił się problem sali. Poszukiwania zakończyły
się sukcesem - pomieszczenia użyczyła Straż Pożarna w Jaworze.
Rozpoczęło się więc na nowo podnoszenie ciężarów.
- Było fajnie, przybyło sprzętu, bo
PGR Stary Jawor ufundował sztangi i pomost - wspomina R. Jasiński.
Ale oto przyszła kolejna jesień i
znów zrobiło się chłodno w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Odnotowujemy więc kolejny zanik sekcji.
Jednak ciężarowcy to twardzi ludzie.
W 1974 r. LZS załatwił lokum w Paszowicach, gdzie ćwiczono jeden
sezon, po czym dyrektorka wymówiła salę, bo LZS nie płacił
sprzątaczce. Z Paszowic sekcja przeniosła się do Mściwojowa, ale
treningi trwały tam krótko, gdyż tu również budynek
był zagrożony spadającymi ciężarami. Z Mściwojowa sekcja
wróciła w 1976 r. do Jawora, bo udostępniono tu
pomieszczenie na zalewie „Jawornik” (pod oszklonym przejściem).
Treningi trwały tu chyba przez dwa sezony, ale tylko przy
sprzyjającej pogodzie. Stamtąd ponownie, za sprawą St. Zawalnego,
ciężarowcy przeszli do pomieszczenia w Zamku Piastowskim (w
skrzydle, gdzie mieściła się szkoła muzyczna). W końcu
ćwiczącymi zainteresowała się Kuźnia i udostępniła salę w
swej świetlicy przy ul. 1 Maja. Trenowano tu aż do całkowitego
zaniku sekcji w roku 1981.
Przez sekcję podnoszenia ciężarów
przewinęło się ponad 100 chłopców z Jawora i okolic. Jak
widać warunki uprawiania tej dyscypliny sportu w Jaworze były
bardzo trudne. - Aby osiągnąć jakiś wynik, trzeba było trenować
co najmniej pół roku - mówi R. Jasiński. Mimo to
ciężarowcy zanotowali sukcesy. Zawodnicy tacy jak Mokrzycki, Król
i Szymański „łapali się” w II-ligowym „Legrolu” Legnica. W
1977 r. w Wojewódzkiej Spartakiadzie Młodzieży w Chrostniku
w klasyfikacji szkół średnich Jawor zdobył najwięcej
punktów właśnie za ciężary (trzy złote, cztery srebrne i
cztery brązowe medale).
Na zakończenie krótka wizytówka
Romana Jasińskiego: były zawodnik wagi piórkowej podnoszenia
ciężarów w Dolmelu Wrocław (I liga), wicemistrz Wojska
Polskiego z roku 1962 (Poznań), wicemistrz Polski z roku 1962 w
sześcioboju ciężarowym (LA: bieg 60 m, rzut kulą w tył ponad
głową, pięcioskok z miejsca, pływanie oraz ciężary: rwanie i
podrzut).
Bogdan H. Krupa
Podpisy do zdjęć:
(1)
Ciężarowcy z połowy lat 70., głównie z okolic Jawora. Od lewej R. Jasiński i J. Mokrzycki, czwarty z prawej K. Grzywa z Godziszowej. Prosimy o pomoc w rozpoznaniu pozostałych zawodników.
(2)
Niektórzy ciężarowcy w początkach istnienia sekcji, od prawej: Krakowski, Król, Suchecki, R. Jasiński, (?), J. Mokrzycki, W. Skripkljunas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane