piątek, 2 maja 2014

Żużel (2)

Z dokumentów, które przekazał mi M. Kłodziński wynika, że sekcja żużlowa Sparty Jawor zorganizowała jeszcze dwie imprezy. I tak: 22 sierpnia 1955 roku sekcja żużlo­wa zorganizowała imprezę o nazwie „bicie rekordu toru”. W zawodach udział wzięli m.in. Zdz. Kaszubski, Zb. Kaszubski, K. Niemiec i Zb. Czerniewicz. Zwyciężył Zdz. Kaszubski z czasem 1 min. 56 sek. przed K. Niemcem (2 min. 2 sek.). Od startu do mety trzeba było przejechać 4 okrą-żenia toru.
Natomiast 20 listopada 1955 r. zorganizowano indywidualne zawody żużlowe o puchar wrocławskiej Rady Okręgowej Zrzesze­nia Sparta z udziałem wyłącznie zawo­dników Sparty Wrocław. Z zachowane­go protokołu tych zawodów odczytuje­my nazwiska: Błoch, Pociejkowicz, Ko-ścielak, Śluzar, Szymański, Ożdżyński, Werner. Poza konkursem startowali za­wodnicy Sparty Jawor, Zdz. Kaszubski i Zb. Czerniewicz. Wrocławianie jeździli na maszynach „Jap”, nasi na swych przystosowanych do żużla maszynach NSU. W czasie tych zawodów Błoch ustanowił nowy rekord toru wynikiem 1 min. 27,9 sek. Jest on aktualny do dziś i chyba nikt go już nie pobije.
Na zawody te sprzedano 929 biletów, z czego 87 na miejsca sie­dzące (!). Zgodnie z umową 12 proc. dochodu otrzymała Sparta Jawor, resztę Sparta Wrocław. Nie znalazłem, niestety, w dokumen­tach potwierdzenia startu w Jawo­rze innych znanych żużlowców (E. Protokowicz pisał, że startowa­li tu również Kupczyński, bracia Świtałowie, Słaboń, Frach).
W naszym klubie najpilniej trenowali bracia Kaszubscy (Zdzi­sław, Zbigniew i Bolesław, których ojciec był świetnym mechanikiem samochodowym), St. Garus, B. Kopeć i Szyszko. Najbardziej bra­wurowo natomiast jeździł Tade­usz Stolarz - po przeróbce wła­snego motocykla również najgłośniej.
To wszystko działo siew 1955 roku. I na tym koniec. W następ­nym roku sekcja żużlowa prze­stała istnieć. Dlaczego? Dokładnie nie wiadomo. Dokumentów brak, zaś żyjący uczestnicy wskazują na brak funduszy. - Nasze NSU mocno były już zjeżdżone, nie było do nich części, opon, a na nowe motory tym bardziej stać nas nie było - mówią. Możliwe też, że entu­zjazm upadł, bo w owym czasie w Ja-
worze były nadzieje na II ligę żużlową i nic z tego nie wyszło. Jest to bardzo prawdopodobne, bo oto w piśmie do Zrzeszenia Sparta we Wrocławiu z 5 stycznia 1956 r. kierownik sekcji moto­rowej Sparty Jawor, M. Kłodziński, pi­sze m.in.: „Prosimy o podanie, jak się przedstawia sprawa powstania w Jawo­rze II ligi żużlowej”. Poza tym klub nasz wiosną 1956 r. zmienił barwy i przeszedł pod federację Start. Odtąd nazywał się TKS Start - Jaworzanka, jak wynika z pieczątki na pismach z tego okresu. Po­tem było jeszcze kilka zmian nazwy.
Sekcja motorowa istniała jeszcze w 1956 roku.
materiał zebrał i opracował:
Bogdan H. Krupa
Zdjęcia użyczył Karol Kaszubski - syn Zdzisława.
PS. Maszyny NSU jeszcze długie lata były przechowywane w pomieszczeniu klubu Relaks, aż ślad po nich zaginął.




Zdjęcie z końca lat 50-tych ze stadionu miejskiego przedstawia żużlowy tor i jego zabezpieczenie w postaci drewnianej „bandy”.O ile trybunę i widoczne bandy rozebrano po jakimś czasie, to żużel pozostał na bieżni dziesiatki lat i wyłączył tą bieżnie/a właściwie cały stadion/ z użytku lekkoatletycznego.Na bandzie siedzi ówczesny trener Jaworzanki Mikołaj Chmielarski





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane