wtorek, 9 września 2014

N. Siatkówka żeńska (1)

Na początku była Victoria

Właśnie rozpoczyna się niebawem kolejny sezon gry naszych dziewcząt w siatkówkę, jest więc dobra okazja by przypomnieć historię powstania tej dziewczęcej siatkówki w Jaworze.

Po doświadczeniach z męską siatkówką (najpierw własną - mło­dzieżową i zawodniczą, potem trenerską w „Transportowcu” w latach 1980-86) intuicja mówiła L. Chrzanowskie­mu, że w Jaworze można stworzyć i grać w siatkówkę żeńską. Nie po­mylił się.
Pierwszą drużynę dziewcząt utworzył w 1988 r. wraz z Martą. Czyczerską, również nauczycielką, która w owym czasie była też czynną zawodniczką. Zespół ten przyjął pod opiekuńcze skrzydła klub akrobatyczny Victoria i pod taką nazwą ta drużyna wówczas występowała. Treningi i mecze odbywły się w Szkole Podstawowej nr 7 i w Liceum Ogólnoksztalcącym. Siatkarska Victoria istnia­ła 3-4 lata, a dziewczęta grały w Lidze Wojewódzkiej, na naj­wyższym wówczas poziomie dla Dolnego Śląska.
W roku 1990 L. Chrzanowski przeniósł się do pracy w Szkole Podstawowej nr 2 przy Pl. Bankowy, gdzie kończono właśnie budowe nowej sali. Niebawem rozpoczeła tu również pracę M. Czyczerska
Leszek Chrzanowski wspomina dziś z rozbawieniem pierwszy mecz dziewcząt z Victorii w lidze woje­wódzkiej. Było to w Lubinie. Podróż „Nyską” trwała chyba z godzinę, a cały mecz 15 minut! Wynik 0:3 w trzech błyskawicznych setach - 0:15, 0:15, 4:15 (wtedy grało się jeszcze do 15 pkt.). Dziewczęta były bliskie załamania. Szczęściem nie udzieli­ło się to trenerowi. Nigdy potem dru­żyna Victorii czy Olimpii nie wraca­ła z meczu tak szybko i nie przegrała seta do zera. A oto dziewczęta które graly wówcas w zespole Victorii: M.Biernacka, A.Bober, M.Dziadek, A Dziak, D. Hauc, S. Kobieluch, A. Lipińska, B.Mazurek, K. Niemczyk, B. Pancerz, D. Popiolek, A. Rajczakowska, A. Salwa, A. Sossna, W. Warwas, M. Węglarz, A.Żytomirska.W zespole tym grała również nauczycielka Szkoly Podstawowej nr.7-Malgorzata Król.
Na przełomie lat 80. i 90. istnia­ła w Jaworze jeszcze jedna drużyna siatkarek. Stało się tak, gdy w Victorii zrobił się nagle nadmiar dziew­cząt i nie wszystkie mieściły się w ścisłej kadrze. Starsze zawodniczki otrzymały wtedy wolną rękę, a ponieważ chciały grać dalej, silnie zabiegały same, by utworzyc inną drużynę. Dość szybko udało im się przekonać działaczy ówczesnego OZTiMD i niebawem powstała tam sekcja siat­kówki żeńskiej (obok sekcji męskiej) o nazwie „Transportowiec”. Prowa­dzenia drużyny podjął się Jan Śliw­ka, czołowy siatkarz ówczesnej mę­skiej drużyny „Transportowca”.
Dziewczęta z obu klubów grały w tej samej lidze wojewódzkiej. W dru­gim roku istnienia siatkarki „Trans­portowca” stanęły przed szansą awansu do ligi międzywojewódzkiej, ale uległy drużynie z Nowej Soli. Po trzech latach OZTiMD zrezygnował z utrzymania drużyny żeńskiej i sek­cja rozpadła się. W drużynie tej gra­ły m.in. siostry Woszczyńskie - Dia­na i Sylwia, B. Nowak, M. Węglarz, Ł. Kozłowska, Skulska, Ziomek. Nie­które z nich wróciły do Victorii.
Jakkolwiek było, uważam, że wszystkie dziewczęta i ich opieku­nowie zasługują na uznanie, gdyż przyczynili się do powstania i utrwalenia żeńskiej siatkówki w naszym mieście. Dzię­ki nim byliśmy i wciąz jesteśmy świadkami zmagan na przyzwoitym poziomie.
Ps. w następnym numerze o powstaniu Olimpii
Zebrał i opracował Bogdan H. Krupa




Na zdjęciu: Dziewczęta z po­czątków Victorii. Od lewej: D. Po­piołek, W. Warwas, A. Sossna, A. Salwa, S. Kobieluch. Niżej od lewej A. Lipińska i B. Bober.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane