sobota, 29 listopada 2014

U. Piłka ręczna (1)

Kochali piłkę ręczną

Sami własnoręcznie wykony­wali bramki, sami przygotowywa­li boisko do meczów, sami dbali o czystość strojów sportowych. Dla­czego to robili? Odpowiedź jest ba­nalna: bardzo kochali piłkę ręcz­ną. I nie chcieli być bezczynni.
W połowie lat 70. kilkunastu młodzieńców, głównie niedawnych absolwentów obu jaworskich szkół zawodowych na czele ze Zb. Dynowskim i J. Dębskim postanowiło zaistnieć w tej męskiej grze. W gru­pie tej byli ponadto J. Gul, J. Kowal­ski, R. Skwarek, J. Kaim, A. Fiodorów, J. Pluta, A. Woźniak i M. Zieliński. Zdecydowana większość z nich była wtedy pracownikami Za­kładów Kuzienniczych, więc dyrek­cja patrzyła przychylnym okiem na utworzenie sekcji piłki ręcznej przy klubie Kuźnia Jawor. Stało się to w roku 1976. Jeszcze zanim zgłoszo­no drużynę do rozgrywek, chłop­cy pod wodzą Zb. Dynowskiego podjęli sami (bez trenera) treningi na terenie zalewu Jawornik. To tam własnymi rękami urządzili boisko i ustawili wykonane przez siebie bramki. Oficjalne mecze rozgrywa­no na terenie boiska szkoły nr. 5 (dodajmy, że był to poziom klasy okręgowej). Zb. Dynowski wspo­mina, że w pierwszym roku istnie­nia zespół - wygrał tylko jeden mecz, 18:17 z Lotnikiem Wrocław. Ale nie to było najważniejsze. Waż­niejsze było, że udało się stworzyć drużynę, że było się czym zająć - Jak dziś mówią.
Po sezonie okazało się, że bez trenera, człowieka, który w trakcie gry widzi lepiej i więcej, może do­radzić - grać się nie da. W drugim roku zaangażowano więc mgr. J. Przezwańskiego. Do sekcji doszli nowi zawodnicy: J. Pilch, bracia Kuśpielowie, B. Gorzechowski. Drużyna skonsolidowała się, ale porażek było więcej niż zwycięstw. Zauważmy jednak, że naszym chłopcom przyszło grać przeciw zespołom z miast, gdzie piłka ręcz­na miała znacznie dłuższe trady­cje, takich jak Jelenia Góra, Wał­brzych, Legnica, Wrocław, Lubin czy choćby Złotoryja. My nadra­bialiśmy ambicją.
Trzeci rok działalności sekcji przynosi zmianę trenera i miejsca rozgrywania spotkań. Prowadzenia zespołu podjęli się dwaj jaworscy nauczyciele - świeżo upieczeni ab­solwenci AWF: mgr M. Szkwarek i mgr Wł. Sudelski. Do zespołu do­łączyli też nowi młodsi zawodnicy: Pałasz, Leonowicz, Mucha. Jedno­cześnie nastąpiła reorganizacja roz­grywek i klasę okręgową zastąpiła III liga. Miejscem spotkań stało się boisko szkoły nr 2, jako że było większe niż w szkole nr 5. Tu rów­nież stanęły bramki zrobione w czy­nie społecznym przez naszych chłopców. Również sami przygoto­wywali oni boisko do gry (m.in. malowali linie), stroje sportowe tak­że prali sami.
Jednak i trzeci sezon nie nale­żał do najbardziej udanych, jeśli idzie o wyniki sportowe (z powodu jak wyżej). Wtedy podobno, jak wspominają byli zawodnicy, na ja­kimś szczeblu w Kuźni padło zda­nie, że sekcja nie ma wyników. At­mosfera zrobiła się niedobra i za­pał prysnął. Przyznają też, że sek­cja nie miała zaplecza w młodszych graczach. I tak sekcja piłki ręcznej w 1978 r. upadła.
Wymieńmy na koniec działa­czy, którzy udzielali się w trakcie rozgrywek. Byli to J. Włodarczyk, Z. Pluta, Sł. Kępa. Wszyscy moi rozmówcy (był wśród nich nieży­jący już - M. Szkwarek) podkreślali życzliwość i poparcie dla sekcji dyr. M. Borunia.
Zebrał i opracował
Bogdan H. Krupa. Zdjęć użyczyli L. Skorczyński, M. Szkwarek, Zb. Dynowski oraz autor.


(1) Zespół piłki ręcznej Kuźni w drugim roku. Od lewej stoją: J. Gul, M. Zieliński, F. Mędziak, J. Dębski, J. Kowalski, B. Gorzechowski, A. Woźniak, Zb. Dynowski. Siedzą: A. Kuśpiel, J. Pilch, J. Kuśpiel.



(2) Zespół piłki ręcznej Kuźni w trzecim roku. Od lewej stoją: A. Pałasz, B. Gorzechowski, J. Dębski, B. Słotwiński, J. Kowalski, R. Krakowski, mgr M. Szkwarek. Niżej od lewej: A. Fiodorów, Leonowicz, Podkański, L. Mucha, Zb. Dynowski.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane