Początki kopanej
Dokumentowanie działalności sekcji
piłki nożnej w naszym mieście jest zadaniem niezwykle trudnym.
Głównie dlatego, że dyscyplina ta trwa nieprzerwanie od
czasów powojennych. Uczestniczyło w niej setki piłkarzy,
przewinęło się dziesiątki działaczy, ale głównym utrudnieniem
dla badacza jest brak jakichkolwiek dokumentów z działalności
sekcji.
Nie sądzę by jej nie prowadzono,
ale nic z dawnych czasów się nie zachowało. Pewną pomocą w
wychowywaniu tematu jest broszurka E. Protokowicza z 1972 r. „Sport
w Jaworze 1945-1972" wydana przez ówczesny PKKFiT.
Posiłkuję się także, jak zwykle, relacjami uczestników
tych wydarzeń i zachowanymi przez nich (lub rodziny)
fotografiami.
Żadna z dyscyplin sportowych
nie zrobiła na świecie tak zawrotnej kariery jak piłka nożna.
Od niej właśnie rozpoczął się po II wojnie rozwój życia
sportowego w naszym kraju i w Jaworze. Atmosfera tamtych czasów
była szczególna. Radość po zakończonej wojnie i jej
okrucieństwach była powszechna, a sport był symptomem nowych
spokojnych i radosnych czasów.
Na stadionie mogli spotykać się
ludzie niemal ze wszystkich stron dawnej Polski. W tamtych
pionierskich latach sport, a piłka nożna w szczególności,
spełniał rolę integrującą lokalną społeczność,
rozbudzał poczucie jedności i dumy. Kluby sportowe i drużyny
powstawały i rozwijały się spontanicznie.
W Jaworze pierwszą sekcję piłki
nożnej utworzono wiosną 1946 r. Była to drużyna OMTUR
(Organizacja Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego)
i przyjęła nazwę „Jaworzanka". Przy Cukrowni w Starym
Jaworze powstała również w tym czasie drużyna „Cukrownik".
W rok później pojawiła się jeszcze jedna drużyna. Nazywała
się „Zryw" i reprezentowała barwy ZWM (Związek Walki
Młodych). Z fuzji klubów OMTUR i ZWM powstał w 1948 r. zespół
Gwardia Jawor - pamięta to dobrze p. Jerzy Fitas, który w tym
właśnie czasie rozpoczynał karierę piłkarską. Po roku
1950, po Gwardii powstał na krótko zespół „Związkowiec",
który tworzyli głównie piłkarze „Cukrownika" Stary
Jawor.
Przyjmuje się za E. Protokowiczem, że
Niemcy zaminowali stadion miejski w parku. Nie udało mi się
potwierdzić tej informacji, ale wiem od p. Jerzego Osolinsza, że
miny były w parku. Zginęło od nich kilka osób, a on sam
szczęśliwie przeżył po nadepnięciu na minę niedaleko
stadionu w 1945 r. Być może dlatego pierwsze oficjalne mecze
piłkarskie rozgrywano na „ruskim boisku" przy ul.
Staromiejskiej z drużyną stacjonujących w Jaworze żołnierzy
Armii Radzieckiej (była tu podobno szkoła kucharzy).
Co się tyczy sprzętu, to w tamtych
czasach grało się najpierw w czym kto miał i cudem zdobytą,
byle jaką piłką. Jednolite stroje, buty i lepsze piłki (ale
sznurowane) pojawiły się pod koniec lat 40.
Bogdan H. Krupa
Rok 1946 (47?). Pamiątkowe zdjęcie
drużyn OMTUR Jaworzanka i ZWM „Zryw" - starsza (ciemne
koszulki) po towarzyskim meczu. Wynik 2:5 (1:1). Wśród
rozpoznanych: Ryszard Michalski, Zbigniew Kulpa, Ryszard
Ponikowski, Jerzy Benedyk, Rudolf Kobieluch, bracia
Krzyżanowscy, Józef Karpiej, Wiesław Bortkiewicz. Proszę o pomoc
w rozpoznaniu innych. Fot. użyczyła p. Michalska, żona
Ryszarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane